Rodzina się powiększa

Do grona grubasów dołączają kolejni.

I jeszcze 6 czeka na wykończenie. Teraz wyglądają jak kurczaki gotowe na rosół :)


Te króliki coraz bardziej przypominają mi kangury ;) To wszystko dlatego, że ostatnio oglądałyśmy Kubusia Puchatka :D


Komentarze

  1. To są króliki które nie stosują diety i wyznają zasadę kochanego ciała nigdy dosyć. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, wyglądają jak mama kangurzyca i maleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo to taki nowy garunek królikokangura ;), nie znacie? Są o wiele ładniejsze od tych klasycznych.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.