Moja niunia uwielbia torebki - jak to kobieta. Wiecznie chodzi z jakąś zapakowaną różnego rodzaju przydasiami. Ostatnio suszyła mi głowę, żeby uszyć dla niej nową. Dobrze się złożyło, bo właśnie wynalazłam w necie kilka nowych fajnych wykrojów. Dzięki temu całemu marudzeniu mogłam wypróbować jeden z nich w mini wersji w dwóch egzemplarzach, bo przecież i starsza i młodsza musi taką mieć ;) A oto efekty.
I bogata wielofunkcyjność takiej mini torebeczki
fajne te mini torebeczki.:)
OdpowiedzUsuńNa torebki jeszcze czas u nas, na razie królują plecaczki :)
OdpowiedzUsuńTeż fajnie :) Każdy ma swojego bzika, że tak powiem ;)
UsuńCudne torebeczki:)
OdpowiedzUsuńSą piękne i świetnie wykonane! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam