Każdy ma swój kącik do tworzenia i miejsce na swoje hobby. Postanowiłam uchylić trochę tajemnicy i pokazać Wam, gdzie ja szyję i jak wygląda moje składowisko wszystkiego co potrzebne do tego procederu :)
Moja maszyna i wieczny bałagan. Wykrajam na podłodze. |
Składowisko materiałów, wykrojów, dodatków i wszelkiego dobrodziejstwa. |
Jeszcze trochę materiałów i wypychacz. |
Tu trzymam moje metki. |
A tu zapowiedź najbliższego posta. Tajemnicza nieznajoma.
A jak wyglądają wasze pracownie?
Moje zaplecze jest zdecydowanie w mniejszym ładzie :P
OdpowiedzUsuńOdsłoń rąbka tajemnicy i zdradź co to za maszyna, zaciekawiły mnie te guziczki na niej :)
Pozdrawiam cieplutko i czekam z niecierpliwością na tajemniczą nieznajomą :)
Na zdjęciach i tak jest porządek :P
UsuńJa mam swój kącik do pracy ale rzadko kiedy panuje na nim ład choć po każdej robótce staram się sprzątać.Tylko ,że jak już posprzątam to potem nic nie mogę znaleźć.... :)
OdpowiedzUsuńBo to się nazywa bałagan kontrolowany ;)
OdpowiedzUsuńO tych "guziczkach" i maszynie jest conieco w następnym poście :)
OdpowiedzUsuń