Czarno-biały pokój

Wiecie jak to jest z tą modą. Dziś jest, a jutro już jej nie ma. Jednak nie bardzo rozumiem bezmyślnego podążania za nią.
Ostatnio niezwykle modne są czarno-białe pokoje dla dzieci. Owszem, czerń i biel wyglądają bardzo wyrafinowanie. Pokoik z katalogu, z minimalnym wyposażeniem, prawie bez zabawek, z dzieckiem "tylko niczego nie dotykaj" wygląda jak milon dolarów i, co najważniejsze, jest marzeniem w zasięgu ręki. No i super, do momentu gdy zaczniesz się zastanawiać czy naprawdę chcesz pozbawić dziecko koloru i spłaszczyć jego wyobraźnię do 2D? Owszem, dziecko widzi tylko kontrastowe barwy, ale do 4 miesiąca życia, kiedy to należy pobudzać oko malca do rozróżniania barw. Odbierając mu te bodźce i tworząc sterylny, dwukolorowy, wysokokontrastowy świat odbieramy młodemu człowiekowi możliwość prawidłowego rozwoju.

https://www.instagram.com/p/BT8fS53jW2b/
Bardzo sobie cenię twórczość Nukki design i od nich zapożyczyła zdjęcie do artykułu.

Drugą, bezmyślną modą, która rzuciła mi się w oczy jest trwająca już kolejny rok modą na uroczą poduszkę - motylka dla niemowlaka. Jest słodka, a mamy się zarzekają, że niezbędna i pomaga utrzymać główkę dziecka. I tu mamy klu sprawy. Po pierwsze malcowi nie wolno podkładać poduszki pod głowę. Powinien mieć on możliwość swobodnego kręcenia główką i to na płaskiej powierzchni. Takie usztywnianie karku i zmuszanie do trwania w jednej pozycji nie jest zdrowe, a w szczególności nie jest zdrowe dla młodego, rozwijającego się organizmu.

Zapewne jest jeszcze multimedia innych nie dokończą przemyślanych modowych atrakcji, ale do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, a nie dążyć ślepo za modą.

Komentarze

  1. Wiesz, mam bardzo podobne zdanie :) Ta moda na te czarne pokoje dzieci pewnie zaraz minie, a przynajmniej mam taką nadzieję. Ja tam mojemu maluchowi zrobiłam baaaaardzo kolorowy pokój i cóż - mój synek jest zachwycony :)
    Moda, modą, ale do lipy z szarością dla dzieci....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.