Projekt sukienka ukończony

Ukończyłam wymarzoną suknię dla mojej niuni. Jednego dnia wszyty zamek, następnego podszycie. I tak się to ciągnęło i ciągnęło. Nie ma lekko.
Teraz moja księżniczka jest w siódmym niebie o czym świadczy chociaż to, że sukienka jest już maksymalnie utytłana i w końcu zawitała w koszu na pranie. 
A poniżej kilka zdjęć. Efekt oceńcie sami.







Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.