Chciałam uszyć ciekawą torbę znalezioną w internecie. Wyszła całkiem sporych rozmiarów.
Świetnie nada się na zakupy lub zbieranie jabłek spod drzewa :)
Mąż co prawda zobaczywszy tę torbę stwierdził, że to marnotrawstwo materiału i szybko znalazł inne dla niej zastosowanie :) Niunia trochę z początku przerażona, ale potem nie odgoniona :D
Chyba najlepsze zastosowanie znalazł mąż dla torby;-)))
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie. I mała zadowolona jak nie wiem :)
UsuńOjej, ale jaka wytrzymała!
OdpowiedzUsuńWzmocniony szew na uchwytach. Ale sama się zdziwiłam, że wytrzymała. Dobry test :)
UsuńŚwietna torba. rewelacja z tym hamakiem.
OdpowiedzUsuńDzięki, szczególnie w imieniu męża
Usuńrewelacja :) a mąż ma świetne pomysły
OdpowiedzUsuńTo fakt, a po tym komentarzu jeszcze w piórka obrósł :D hahaha
Usuńsuper !! sama bym powisiała w takiej torbie :))
OdpowiedzUsuńJak masz trochę materiału na zmarnowanie i fajną gałąź, to wrzucę wykrój na bloga :)
UsuńWow świetna rzecz, pamiętam jak z moim mężem w ten sposób bujalismy dzieci tyle tylko ze w kocu a za rogi trzymaliśmy.. a tu proszę są uchwyty i wszystko jak należy:):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLepsza zabawka od jakiejkolwiek ze sklepu :D
UsuńAlllle torba. Bujak jak sie patrzy.
OdpowiedzUsuńhehehe
UsuńNo widzisz... nie ma takiej rzeczy, której nie da się wykorzystać :-) Nawet ciut przyduża torba może awansować, a co najważniejsze przynieść mnóstwo radości ;-)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo fakt. Ale gdyby nie pomysłowość męża pozostała by tylko torbą :D Choć muszę powiedzieć, że jako torba też się super sprawdza. Taki chrzest też już ten hamak przeszedł ;)
UsuńHaha :D Od razu widać że porządnie uszyta torba! :D
OdpowiedzUsuńHahaha :D
Usuńej no! świetna :D
OdpowiedzUsuńhttp://silviageart.blogspot.com/